» surykatkowe pogawędki «

:a te surykatki wyrosły na super ekstra mężne surykatki w zdemolowanym laboratorium MatiZa w podziemiach jego strychu, ajj lubię to jego zdemolowane laboratorium: ;D

:MatiZ razem z jego wiernym kompanem ptakosurykatką juz prawdie doprowadzili super ekstra tajne laboratorium znajdujące się w podziemiach mojego strychu do ładu po zdemolowani przez naszego kompana paniąGlanik:

:paniGlanik ukradkiem włamuje się do laboratorium MatiZa(dodam, że extra tajnego, bo znajduje się w podziemiach jego strychu Huuho^^, które niedawno posprzątał bo groziła mu kara, gdyż lokum należy do mienia państwa;p) i kradnie(aj tak to brzmi, no powiedzmy, iż pożycza, taak POŻYCZA xd) jego notatki z planem na nową surykatkę, zmutowaną z wężem.:

:MatiZa to nic nie rusza bo wszytskie plany ma w glowie a te z laboratorium sa lipne: Razz

: i lipton, paniGlanik postanawia skakać z mostu i nie straszne jej to, iż MatiZ przywiązuje ją do stołu, skoczy ze stołem ;p: XD

:MatiZ biegnie na dół mostu lpaie paniąGlanik ratując jej życie przy czym sam dostaje w głowe stołem i ginie na miejscu...>

: paniGlanik wskrzesza MatiZa(podobnie jak innego użytkownika tego forum ;D) oczywiście w zupełni innym celu niż wiemy kogo. koleinie przylatuje ptakosurykatka i robi matizowi sztuczne oddychanie, MatiZ wraca do nas i idziemy na koncert:

:MatiZ na koncercie naprół sie piwem zmieszanym z wodką i winem jak dzikie surykatki i związał nogi piesosurykatce...:

: piseosurykatka kiedy to zobaczyła obrzygała MatiZa a ten szybko rozwiązał jej nogi i dał na przeprosiny surykatkową kość:

:która okazała się gumowa i piesosurykatka poszła poskarzyc sie do paniGlanik:

: paniGlanik jest bardzo zła na MatiZa i nie dostaje od niej surykatkolizaka:

:MatiZ zawiedziony idze z ptakosurykatką na surykatkobrowary:

: paniGlanik bierze swoją piesosurykatkę i idą na surykatkobasen bardzo wściekłe na MatiZa i jego ptakosurykatkę:

:MatiZ wraz z ptakosurykatką zastanawia sie o co paniGlanik jest wsciekła i ida na surykatkobrowary:

: paniGalnik opija smutki pryz butelce oranżady: